Jak głosi adres mojej strony, nazywam się Piotrek Karczewski. Bardzo się cieszę, że tutaj jesteś! Gram na bębnach od ponad 13 lat, dzielę się wiedzą od prawie 10 lat, a od 3 lat robię to na pełen etat w mojej szkole – Strefa Muzyki. Miało być jednak o rudimentach, więc więcej o mnie dowiesz się tutaj.

Jak więc to było z rudimentami w moim życiu? Otóż ze względu na to, że grać zacząłem poprzez szkołę muzyczną, dosyć szybko odkryłem ich istnienie. Przez kilka lat uważałem je tylko za ćwiczenie na technikę, z wiedzą, że paradiddle są po to by wyrównać połączenie jedynek i dwójek. W okolicach (zgaduję) 2015 roku znalazłem zbiór ćwiczeń na wszystkie 40 rudimentów (te ćwiczenia) i przez kilka miesięcy miałem co robić. Jednak dalej były to ćwiczenia na padzie, które doprowadziły mnie do odkrycia Pratta (czyli takich etiud werblowych).

Idąc na studia, dowiedziałem się, że paradiddle nie muszą być szesnastkami, a w efekcie kontaktu z książką Future Sounds Davida Garibaldi’ego odkryłem, że świetnie sprawdzają się jako bity. W międzyczasie odkryłem jeszcze co zrobić, aby grać je dużo szybciej.

Największym przełomem było jednak pójście na „Bednarską”, gdzie poznałem kilka świetnych sposobów na ćwiczenie ich w taki sposó, aby stały się częścią mojego języka. Dzięki temu wykształciłem praktyczny sposób ćwiczenia rudimentów i nauczyłem się naturalnie je wykorzystywać.